W tym roku zanotowano stosunkowo mało nowości w dwóch popularnych (nie tylko w NRD) typach - Trabancie i Wartburgu. W modelu 601 wprowadzono szereg zmian w roku ubiegłym, by przypomnieć tu tylko zmodyfikowany układ ogrzewania wykorzystujący jako źródło ciepła kolektor wydechowy, lepszą ochronę antykorozyjną niektórych elementów osadzania szyb, czy wreszcie wprowadzone parę miesięcy temu tarcze kół o sportowym wyglądzie, bez kołpaków ozdobnych. Od drugiego kwartału przyszłego roku gama modelowa samochodów Trabant rozszerzy się o model 601 S de Luxe. Będzie to najbardziej luksusowy Trabant oferowany seryjnie, z siedzeniami i obiciami wnętrza wykonanymi z tworzyw sztucznych, radioodbiornikiem w wyposażeniu seryjnym, a także z sygnałami dźwiękowymi w postaci fanfar i reflektorami przeciwmgielnymi z przodu i z tyłu. Oczywiście nie zabraknie włącznika świateł sygnalizacji awaryjnej, elektryczny zmywacz szyby, stanowiący również wyposażenie seryjne, będzie włączany przez przyciśnięcie gałki przełącznika wycieraczek. Na tablicy przyrządów pojawi się prędkościomierz o dotychczasowym kształcie, mający wszakże dodatkowo licznik przebiegów dziennych, co w znacznej mierze ułatwi kontrolę stanu paliwa, jako że paliwomierz nadal instalować można będzie jedynie indywidualnie. Przewiduje się również częściową zmianę palety barw oferowanych seryjnie. Już od nowego roku Trabanty oferowane będą także w kolorze brązowym i zielonym.
Zgodnie z międzynarodowymi zaleceniami wszystkie samochody osobowe i wozy dostawcze produkcji NRD otrzymują pasy bezpieczeństwa dające się nie tylko rozpinać lecz również zapinać jedną ręką. Zwiększa to znacznie ich wykorzystanie, a o to przecież chodzi!
Także i Trabant może być przykładem rozwijającego się procesu integracji. Wspomniany już odbiornik radiowy modelu „S de Luxe" to Tesla Spider 3 produkcji CSRS. Do jego zasilania służy zaś przetwarzacz Unitra z Polski.
Motor '77