Fabryka w Nanterre jako jedna z nielicznych nie doznała żadnych zniszczeń wojennych.
Oczyszczony z zarzutów o kolaborację Pigozzi powrócił na stanowisko szefa swojej firmy. Ubiegłoroczne prototypy zostały odrzucone. Latem opracowano nowy model oparty na koncepcji Grégoire.